Dziwne by było: pałac bez więzienia. Cóż, Las Noches ma rygorystyczne reguły, jeśli się nie podporządkujesz, kara śmierci wykonywana przez oddział Exequias. Mniejsze rozboje, najwyżej stracisz rękę i siedzisz cicho. No ale zdarza się czasem, że dorwie się kogoś o ciekawych umiejętnościach i dajmy na to chce się go zmusić do służenia oddziałowi. Ale ten ktoś zrobi wszystko by uciec. Właśnie po to jest zamknięty pokój-cela. Od zewnątrz wejść można, z wewnątrz wyjść... raczej nie, chyba że ci ktoś otworzy drzwi. Ogółem pomieszczenie to jest nawet dobrze urządzone, znajdują się tutaj meble i okno z widokiem na część Las Noches. Ale co to za przyjemność siedzieć pod kluczem...
Offline