Nekropolie zdają się być nieodłącznym elementem "krajobrazu" wszelakich miejsc, od których zajrzała ludzka cywilizacja. Cmentarze, mieszczące się zazwyczaj na obrzeżach zabudowań, są obszarami owianymi aurą tajemnicy. Krąży o nich wiele opowieści, w większości o wątpliwej autentyczności. Karakura również posiada rzecz jasna cmentarz. Nie różni się on wyglądem od innych nekropolii, a stary grabarz o pomarszczonej twarzy jest niemniej opryskliwy od reszty ludzi jego pokroju. Każdy, kto bywa tu częściej niż we święta, może być uznany za podejrzanego dziwaka. Ale przecież żyje tutaj wiele duchów... No ale cóż, nie każdy jest w stanie je zobaczyć.
Offline